W jakim stopniu państwo może ingerować w życie obywatela?
Nikt nie lubi być szpiegowany. Dzisiaj jest to niemal niemożliwe. Co prawda wielu z nas żyje w dwóch światach – realnym i wirtualnym. Zarówno w jednym jak i w drugim wypadku jesteśmy podglądani. Jeśli chodzi o świat realny to mowa tu przede wszystkim o kamerkach, które głównie monitorują bardziej zatłoczone ulice. Sam cel jest dość szczytny – mają nas chronić.
Jeśli osoba monitorująca obraz z kamery widzi bójkę lub też zdarzenie, które go niepokoi może od razu tam skierować odpowiednie służby. Takie kamery również pomagają w wielu zawiłych sprawach. Mowa tu chociażby o porwaniach, itp. Nie zawsze pomaga to w zupełności rozszyfrować sprawę, ponieważ jak zostało już wspomniane kamery są zainstalowane tylko w niektórych miejscach.
Nieco inaczej wygląda to w świecie wirtualnym. Tutaj ostatnimi czasy dzieje się bardzo dużo. Tak naprawdę coraz więcej osób żyje właśnie w świecie komputerowym.
O ile państwo nie zawsze interesuje z kim prowadzamy się po mieście, to już bardziej może go zainteresować nasza korespondencja i inne ważne dla nas informacje. Musimy bowiem wiedzieć, że coraz więcej osób zarabia w sieci czy tez prowadzi inne interesy.
Państwo bardzo chętnie interesuje się takimi sprawami, gdyż obywatel powinien się z tego rozliczyć. Sprawa wygląda następująco – państwo nie interesuje czy masz na chleb, ale zainteresuje się Tobą kiedy wybudujesz dom.
Bo przecież skąd miałeś na to pieniądze?
A jeśli sam ciężko pracowałeś na to przez całe życie to musisz dodatkowo podzielić się z tym z państwem. Tak to widzi większości osób.
Zatem skoro państwo nie interesuje się czy mamy za co żyć, to dlaczego interesuje się nami kiedy sami ciężką pracą chcemy coś kupić za własne zarobione pieniądze?
To w jakim stopniu państwo może ingerować w nasze życie to ostatnimi czasy gorący temat.
Przecież nikt z nas nie chce być na każdym kroku sprawdzany. Jest jeszcze druga strona takiej ingerencji – to być może złapanie prawdziwych oszustów czy chociażby popularnych internetowych pedofili. Musimy jednak wiedzieć, że w dobie komputerów i mnogości hakerów nie jest trudnym zadaniem podejrzenie danej osoby.
Be First to Comment