Istota wiary w sytuacjach kryzysowych

Będąc osobą wierzącą możemy zadać sobie pytanie czym tak naprawdę jest dla nas wiara?

Jednak tych pytań jest o wiele więcej. We współczesnym zabieganym życiu każdy z nas powinien znaleźć choć tą jedną godzinę na wizytę w świątyni i modlitwę. Niestety coraz częściej i to sobie odpuszczamy. Sobota i niedziela to dla większości z nas czas odpoczynku po pracowitym tygodniu. Temat jakim jest „religia” często wraca do nas w kryzysowych momentach w naszym życiu.

Mamy tutaj na myśli np. wypadki, w którym bliskie nam osoby są bliskie śmierci. Lekarze próbują delikatnie nam powiedzieć, że to już koniec, a uratować nas może jedynie cud. A jeśli o cudzie mowa to pierwsze swoje prośby kierujemy ku Bogu.

Faktem jest, że właśnie w takich i innych podobnych sytuacjach niektórzy z nas przypominają sobie o religii. Chyba każdy z nas zna powiedzenie „wiara czyni cuda”. I tego tak naprawdę chcemy się trzymać podczas, gdy już żadna osoba nie jest w stanie nam pomóc.

Czy możemy jednak prosić o pomoc, podczas gdy sami przez kilka lat ze świadomością nie byliśmy praktykującymi?

Niektórzy mogą tu przytoczyć kolejne powiedzenie „jak trwoga to do Boga”.

Z pewnością coś w tym jest. Musimy jednak wiedzieć, że to wszystko musi iść w obydwie strony. Dosłownie tak jak relacje międzyludzkie. Pozostawiając jednak te wszystkie pytania musimy przyznać, że dla większości osób religia w takich momentach utrzymuje ich także przy życiu, daje im siły do działania. Uważamy, że jeszcze nie wszystko stracone, bo przecież jeszcze wierzymy, że się uda. Religia to z pewnością ważny aspekt w życiu człowieka. Pozwala nam na chwilę odciąć się od rzeczywistości, uspokoić, nabrać sił.

Na całym świecie jest mnóstwo przypadków, w których ludzie uważają, że od śmierci uratowała ich wiara. Sami lekarza również nie mają naukowej odpowiedzi na niektóre przypadki, z którymi mieli styczność. Jedynym słowem, które w pełni tu pasuje to właśnie „cud”.

Religia, wiara daje nam siły, które pozwalają nam przeżyć kryzysowe momenty w naszym życiu. Nie zawsze musimy ocierać się o śmierć, by móc to zrozumieć.