Pojawiły się nowe zarzuty wobec napastnika Bayernu Monachium, który grał w ochraniaczach firmy, która zajmuje się jego sponsorowaniem.
Robert Lewandowski z tego tytułu ma zapłacić solidną karę.
Wszystko wyszło na jaw, kiedy to dziennikarze zauważyli, że piłkarz biega w ochraniaczach firmy Nike. A jest to przez klub Bayern zabronione. W końcu głównym sponsorem klubu jest firma Adidas. I obuwie tego producenta są zobowiązani nosić piłkarze klubu.
Za złamanie takich zasad, piłkarz może liczyć się z naprawdę poważną karą finansową. Jednak do tej pory nie wiadomo o jakiej wysokości w ogóle jest mowa.
Jedno jest pewne, że kwota na pewno nie będzie mała. Dwa lata temu 23 letni piłkarz Mario Goetze, który pojawił się na konferencji prasowej w koszulce Nike, musiał za taki wyskok zapłacić karę o podobno pięciocyfrowej sumie.
Dlatego Monachium nie pozwala sobie na takie czyny. I bardzo mocno pilnuje interesów klubu, nie pozwalając na łamanie umów podpisanych ze sponsorami.
Pierdoły, znowu drobnostki, ale zabawne.